Po dwóch latach od spuszczenia wody ze zbiornika w Suchedniowie, dziś 28 kwietnia otworzono go z powrotem do wędkowania. Z tej okazji zorganizowano towarzyskie zawody gruntowe. Osiemnastu wędkarzy z miejskiego Koła spotkało się o godz. 7:00 przy miejskim zbiorniku.
Prezes Koła kol. Mieczysław Ciszewski powitał zgromadzonych wędkarzy, życząc udanych połowów, zaś kol. Rafał Kutwin w zastępstwie kapitana sportowego przedstawił zasady rywalizacji – połów zgodnie z RAPR, na dwie wędki, metodą gruntową. Ryby po zakończeniu połowów trafiają z powrotem do wody. Warto wspomnieć, że przez cały obecny rok na zbiorniku obowiązuje zasada „złów i wypuść” tj. nie wolno zabierać ryb ze zbiornika.
Po wylosowaniu stanowisk, które usytuowane były od północnej strony zbiornika (wzdłuż ul. Dawidowicza), wędkarze udali się na swój rewir w celu przygotowania sprzętu i zanęcenia stanowisk. O godz. 7:45 pierwsze zestawy gruntowe wylądowały na dnie zbiornika. Wędkarze mieli nie lada wyzwanie w doborze zanęt, przynęt i metod połowu, bowiem na zbiorniku obowiązywał przez dłuższy czas zakaz połowu, a ryba nie jest jeszcze przyzwyczajona do wędkarskich smakołyków – startujący mieli ich co nie miara.
Zdecydowaną przewagę mieli Ci, którzy zastosowali tradycyjną metodą z koszykiem zanętowym i robakiem na haczyku. Taki zestaw okazał się najskuteczniejszy. To właśnie na tego typu zestaw łowiono karpie w dzisiejszych zawodach. Mniej szczęścia mieli Ci, którzy stosowali pellety i zestawy typu „method feeder”.
Pogoda tego dnia nie rozpieszczała, choć jak mawiają „nie ma złej pogody na ryby, są tylko źle ubrani wędkarze”. Deszcz towarzyszył wędkarzom przez prawie cały czas rywalizacji – czyli do godz. 11:45. Nie zniechęcił on jednak wędkujących. Gdy pojawiły się pierwsze brania, deszcz nie miał już większego znaczenia. Wraz z upływem czasu do siatek trafiały kolejne sztuki. Łapano głównie płocie – w większości dorodne (20-25 cm) oraz karpie – te pozwoliły trzem z zawodników ulokować się na pierwszych trzech pozycjach. Złowiono również inne gatunki ryb – okonie, leszcze, jazgarze. Jednemu z zawodników trafił się również jaź (36 cm).
Przed godz. 12:00 zakończono rywalizację. Najlepszym zawodnikiem okazał się kol. Paweł Adarczyn, który złowił m. in. 3 wymiarowe karpie. Drugą lokatę objął kol. Patryk Obara, który również złowił „sporego” karpia. Trzecią lokatę objął kol. Paweł Kowalik – również z wymiarowym karpiem (2,3 kg).
Zawodnicy zostali nagrodzeni okolicznościowymi dyplomami oraz sprzętem wędkarskim ufundowanym przez Koło PZW w Suchedniowie oraz sklep wędkarski Wędkarz pro z Radomia.
Wszystkim uczestnikom serdecznie dziękujemy za przybycie i zapraszamy na kolejne zawody wędkarskie. Pierwsze z nich odbędą się zgodnie z tradycją 1 maja – spinningowe mistrzostwa koła, zaś kilka dni później 5 maja odbędą się feederowe (gruntowe) mistrzostwa koła. Dnia 12 maja odbędą się kolejne zawody, tym razem dla miłośników połowu metodą spławikową.