
W dniach 18-19 lipca odbyły się nocne zawody gruntowe. Burzowa pogoda nie zniechęciła zawodników, którzy stawili się na zbiórce pod dębem, gdzie przedstawiono zasady rywalizacji i wylosowano miejsca połowu. Rybka żerowała i chętnie brała, co przełożyło się na owocne wyniki zawodników. Brały głównie niewielkie leszcze i płocie. Trafił się również krótki węgorz, jednak największe zainteresowanie wzbudził przyłów jaki trafił się kol. Pawłowi Kowalikowi, zwycięzcy zawodów. Złapał on żółwia na białe robaki, co jest niecodziennym zjawiskiem. Żółw oczywiście nie był liczony do punktacji i został wypuszczony. (więcej na echodnia.eu)
Wyniki prezentowały się następująco:
1. Kowalik Paweł – 5452 pkt
2. Żmijewski Damian – 5180 pkt
3. Żmijewski Marek – 3209 pkt
Na drugi raz przy złapaniu żółwia warto postarać się o rozpoznanie gatunku, bo jeśli to byłby inwazyjny żółw czerwonolicy to nie należy go wypuszczać z powrotem. Osobnika można zatrzymać i hodować u siebie w domu lub oddać do najbliższego azylu dla zwierząt lub do lekarza weterynarii.