Proponowano mu nawet wożenie na ryby za pieniądze i… kupno łowionych okazów. Krzysztof Rózga i jego załoga w ostatnie trzy dni złowili 10 sumów. Od lipca około 30 sztuk! Największe miały po 171 centymetrów.
Czytaj artykuł opublikowany na stronie Echa Dnia
Źródło: www.echodnia.eu